czwartek, 19 lutego 2015

Ziaja maseczka anty-stres

Niedawno nabyłam dwie maseczki Ziaji z glinkami: zieloną i żółtą. O dziwo, żółta glinka tak bardzo przypadła mi do gustu, że miałam ochotę coś o niej nabazgrolić.




W skład wchodzą m.in.: glinka żółta (łagodzi podrażnienia); olej Canola (redukuje szorstkość naskórka); glicerydy kokosowe (chronią warstwę lipidową naskórka); witamina C (rozjaśnia koloryt skóry).
Pełny spis składników: Aqua, Canola Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Illite, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Glycerin, Cetyl Alcohol, Hydrogenated Coco-Glycerides, Dimethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7, Titanium Dioxide, Panthenol, C12-15 Alkyl Benzoate, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1, 3-Diol, Diazolidinyl Urea, Parfum, Citric Acid

Maseczkę nałożyłam zaraz po peelingu twarzy na 20 minut. 

 Jak dla mnie, piękny produkt! Ze względu na moją suchą skórę, bałam się trochę testować ale maseczka zadziałała nieziemsko! 
-Zero pieczenia podczas/po nakładaniu
-Przyjemny zapach, ale nie ostry
-Konsystencja bardzo luksusowa, rozprowadza się bardzo komfortowo po twarzy (nawet suchej!) 
-Łatwa do spłukania
-Po jednym użyciu skóra jest gładka i nawilżona. Me likes!
-Cena w Polsce: około 2 złote! W UK: jedyne miejsce które miało w sprzedaży maseczkę - 5 złotych
-Zdecydowanie będę kupywać regularnie, maseczka jest tania i dobra. Jestem bardzo mile zaskoczona :)
Oczywiście, każda skóra reaguje inaczej na różnego rodzaju składniki. Maseczka współgrała z moją buzią ale nie wiem jak inna skóra może na nią zareagować - trzeba być ostrożnym i po prostu słuchać swojej twarzy - piecze: natychmiast zmywamy; zatyka pory: nie używamy następnym razem. itd. Common sense.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz